Njoszul Khenpo – nieprzyjemne spotkania z mastifami tybetańskimi

„W wieku ośmiu lat zostałem przyjęty do klasztoru w Kham. Było tam około stu mnichów, praktykujących i lamów. Główny lama, Dziamjang Khenpo Tapkje, był moim dalekim wujem.
Dziamjang Khenpa Tapkje interesował się mną jako krewny. Natychmiast nauczono mnie czytać i pisać, co przyszło mi z łatwością. Nie każdy chłopiec miał taką szansę. Aby pozostać w klasztorze, nowicjusze musieli żebrać o jedzenie, wykonując codzienne rundki po okolicznych wioskach. Do dziś mam blizny na nogach od ugryzień agresywnych psów obronnych, tybetańskich mastiffów, które rzucały się na mnie, gdy chodziłem od drzwi do drzwi prosząc o tsampę (suszona i pieczona mąka jęczmienną, podstawa wyżywienia Tybetańczyków)”.
Njoszul Khenpo – NATURALNA WIELKA DOSKONAŁOŚĆ (strony 19-20, wydawnictwo NORBU)

Psy z Niniwy

Asyryjskie gliniane figurki psów, datowane ok 650 r. p.n.e. Zostały znalezione w ruinach pałacu w Niniwie w dzisiejszym północnym Iraku. Figurki przedstawiają pięć psów z grupy molosów przodków rasy mastif. Molosy były znane w Asyrii, Mezopotami, Babilonie, a potem w Rzymie. Asyryjczycy używali je jako psy bojowe. Na figurkach znajdują się ich imiona zapisane pismem klinowym. Zaczynając od czerwonego na dole: „Łapacz wroga” (kāšid ayyāb), „Nie myśl, gryź!” (ē tamtallik epuš pāka), „Kąsacz swoich wrogów” (munaššiku gārîšu), „Wypędzacz zła” (mušēṣu lemnūti), „Głośne jest jego szczekanie” (dan rigiššu). Figurki można zobaczyć w British Museum w Londynie.
___________________
https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/