Mastify tybetańskie brata Dalajlamy

Za bezpieczeństwo na terenie posiadłości odpowiadają dwa starzejące się mastify tybetańskie, które za dnia śpią w drewnianych budach, a nocą swobodnie krążą po posesji. Po drugiej stronie płotu fabryczki makaronu strzeże para pełnych życia kundli. Bodaj wszystkie rodziny w Kalimpongu mają psy podwórzowe, których ostrzegawcze szczekanie niesie się daleko w noc. Tylko raz od chwili, kiedy czterdzieści pięć lat temu ta ziemia została kupiona, jakiemuś intruzowi udało się wedrzeć na teren Taktser House. Psy spały w swoich budach i obudziły się dopiero wtedy, gdy niedoszły złodziej został odkryty przez pracowników.”

Z książki: „BRAT DALAJLAMY”