Z powodu spadku cen mastify tybetańskie w Chinach są masowo porzucane

Mastif tybetański – jeszcze niedawno „najdroższy pies świata” i przedmiot pożądania każdego nowobogackiego Chińczyka.

W tej chwili psy tej rasy to poważny problem w Tybecie i pobliskich chińskich prowincjach. Popyt na nie, oraz ceny spadły i porzucane psy atakują ludzi, zwierzęta hodowlane i rzadkie gatunki dziko żyjących zwierząt (np. tybetańska owce niebieską zwaną nahur, blisko spokrewnioną z owcami i kozami).

(fot. Miroslav Herań)

W tej chwili na psy, kiedyś sprzedawane za miliony yuanów, ciężko znaleźć chętnych nawet za kilka tysięcy.

Sytuację dodatkowo komplikuje wprowadzenie przez władze wielu chińskich miast zakazu posiadania psów mających w kłębie więcej niż 35 cm

Wiele mastifów tybetańskich ląduje… na talerzach chińskich „smakoszy” wcześniej będąc brutalnie katowanymi „dla poprawy walorów smakowych”….

Źródło:

The Indian Express

Once prized, Tibetan mastiffs abandoned in China

Daily Mail

http://www.dailymail.co.uk/news/article-4075978/Hundreds-Tibetan-Mastiffs-abandoned-Chinese-breeders-world-s-expensive-dog-breed-fell-favour-rich-powerful.html